czwartek, 1 marca 2012

Barcelona dzień #5: Grosjean najszybszy, dzień jak co dzień

Naprawiony Lotus E20 przyleciał do Barcelony prosto z Enstone i od razu wykręcił najlepszy czas piątego dnia testów na Circuit de Catalunya. Za kierownicą - Romain Grosjean, który oprócz swojego najszybszego kółka przejechał jeszcze 72. inne. To był zupełnie zwyczajny, żeby nie powiedzieć, że nudny dzień na torze. Większość kierowców jeździła zdecydowanie wolniej, niż podczas poprzedniego mityngu. Mimo, że to teoretycznie ostatnia okazja do wprowadzania poprawek w bolidach przed GP Australii, na rewolucje się nie zanosi.

Tajemnice, takie jak przedni "wlot" Red Bulla RB8 czy sprytny, zakrzywiony (a przez to odzyskujący część efektu generowanego przez zakazane "dmuchane" dyfuzory) wydech McLarena MP4/27, pozostały nierozwiązane. W rzeczy samej najszybsze zespoły w stawce wciąż robią wszystko, by pokazać jak najmniej, a najlepiej w ogóle nic. Jenson Button był co prawda najszybszy do południa. Był to jednak raczej "wypadek przy pracy" - testowaniu ustawień auta na twardych oponach.
Czy doczekamy się pokazu siły w wykonaniu ekipy Red Bulla?
Nie inaczej było z Markiem Webberem. On też koncentrował się raczej na dłuższych wyjazdach i nie walczył o najlepsze czasy. Między wierszami można jednak wyczytać, że nowy bolid Red Bulla jest łagodny dla opon. Tempo twardej mieszanki na kilkunastookrążeniowym wypadzie na tor spadało raptem o sekundę, podczas gdy - dla porównania - w "siostrzanym" Toro Rosso o mniej więcej dwie. Przyspieszył Caterham - Pietrow był dziś o ponad sekundę szybszy, niż w poprzednich testach, ponadto CT01 notował najlepsze prędkości na prostych.

Sprawdzać miał to Kovalainen, ale zatrucie pokarmowe Fina wymusiło na zespole zmianę agendy. Bodaj ostatnim godnym odnotowania faktem jest to, że Ferrari F2012 bodaj po raz pierwszy przymusowo nie stało w garażu i z Massą za kierownicą dobiło wreszcie do wymarzonej granicy stu okrążeń. Rekord dnia należy jednak do Nico Rosberga, który ponownie bez kłopotów przejechał astronomiczną liczbę kółek. Z kronikarskiego obowiązku dodam jeszcze, że mieliśmy dwie czerwone flagi. Wywołali je Pietrow i Perez, zatrzymując się na torze z pustymi bakami.

5. dzień testów w Barcelonie:
  1. Romain Grosjean (Lotus E20 - Renault) - 1:23.252 / 73 okr.
  2. Jenson Button (McLaren MP4/27 - Mercedes) - 1:23.510 / 64
  3. Sergio Perez (Sauber C31 - Ferrari) - 1:23.820 / 118
  4. Mark Webber (Red Bull RB8 - Renault) - 1:23.830 / 102
  5. Nico Rosberg (Mercedes W03) - 1:23.992 / 128
  6. Jean-Eric Vergne (Toro Rosso STR7 - Ferrari) - 1:24.216 / 113
  7. Paul di Resta (Force India VJM05 - Mercedes) - 1:24.305 / 98
  8. Felipe Massa (Ferrari F2012) - 1:24.318 / 105
  9. Witalij Pietrow (Caterham CT01 - Renault) - 1:24.876 / 123
  10. Pastor Maldonado (Williams FW34 - Renault) - 1:25.587 / 58

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz